To jest to!
Gdy pozwolimy sobie świecić naszym wewnętrznym światłem, każdy z nas – Ty, Ja, On, Ona, osoby przebywające w naszym otoczeniu – zyska. Na początku może ten blask razić w oczy, budzić dyskomfort, ale nie bójmy się i wychodźmy z naszych skorupek i pancerzy.
Nauczmy się stwarzać przestrzeń, by pomieścić w sobie dyskomfort drugiej osoby, gdy ta widzi naszą trwałą zmianę i chce to wyprzeć, by nie musieć nic robić. Każdy nosi w sobie to światło, tę moc – moc transformacji i miłości, kreatywności, ale nie każdy jej używa.
Jesteśmy tak przyzwyczajeni do rzeczy ciężkich, krytyki, trudnych emocji, że łatwiej nam w tym mrocznym i ciemnym, niż w tym boskim świetle.
Tak dużo przez to tracimy, jak dużo przez to traci społeczeństwo, nasz świat, nasze rodziny.
Boimy się pokazać nasze piękno, powiedzieć o sobie miłe słowo, obudzić w sobie boskość.
Ja sama siebie umniejszałam, gdy widziałam, że komuś przykro, bo udało mi się osiągnąć coś, nad czym ktoś inny pracował, a jeszcze tego nie osiągnął, a ja to osiągnęłam.
Bagatelizowałam moje sukcesy, by być na równi z innymi. To nikomu nie służy!
Gdy my wzrastamy, to inni przy nas też rozkwitają jak kwiaty, pięknieją i tak jak my świecą swoim światłem
Ja sama byłam i nadal zdarza mi się być dla siebie największym krytykiem. Na tym nie można wzrastać, ani budować.
Gdy pozwolimy w nas świecić temu boskiemu światłu, to wtedy wypływa prawda, dobroć, miłość, akceptacja i szacunek, do siebie, do drugiego człowieka, do otaczającego nas świata.
W drugim człowieku widzisz to, co masz w sobie.
Dziękuję Magdalena Szpilka.
Cytat zauważyłam u Anna Lademan. Dziękuję za inspirację.🌺🌺🌺
Nasz najgłębszy strach nie wypływa z tego, że jesteśmy ograniczeni. Nasz najgłębszy strach wypływa z faktu, że nosimy w sobie bezgraniczną moc.
Tym, czego obawiamy się najbardziej, nie jest nasz wewnętrzny mrok, lecz nasze wewnętrzne światło… Pomniejszanie samego siebie nie służy światu.
Nie powinniśmy wycofywać się, poddawać i kurczyć po to, aby otaczający nas ludzie czuli się bardziej pewnie. Zostaliśmy zrodzeni, aby objawiać sobą wspaniałość Boga. Mieszka ona nie tylko w wybranych – jest w każdym z nas. Gdy pozwalamy promieniować naszemu wewnętrznemu boskiemu światłu, dajemy podświadomie naszym bliźnim pozwolenie na to, aby czynili to samo.
Autor Marianne Williamson ❤