Projekt//Cel – Kontynuacja

You are currently viewing Projekt//Cel – Kontynuacja

Kochani, to już trzeci post z cyklu Projekt//Cel i jego skutki w naszym życiu. 

Jeśli nie czytałaś poprzednich, to TU jest pierwszy post, a TU drugi. Zachęcam cię do lektury, przeczytasz w nich o metodzie i na czym ona się opiera, a także o wewnętrznych konfliktach rodziców, które mają ogromny wpływ na nasze codzienne życie. 

W tym poście, skupię się na momencie poczęcia i na reakcji rodziców, a także pozostałych członków rodziny czy znajomych, na wieść o ciąży. 

Czy nam się to podoba czy nie, czy jesteśmy świadomi czy nie, to nasz mózg, a właściwie nasza struktura (płodu w łonie matki) i mózg, a także wszystkie komórki naszego ciała, zarejestrowały wszystko, o czym myśleli rodzice i co czuli, a także to, co mówili i robili. Ich stres i emocje, odebraliśmy jako nasze własne, osobiste doświadczenie. 

Jeśli Twoi rodzice stosowali antykoncepcję, opartą na tak zwanym ,,kalendarzyku” i mama źle policzyła dni płodne i niepłodne, a w momencie, gdy oznajmiła twojemu tacie, że jest w ciąży, usłyszała: ,,Ty nawet do dwudziestu nie umiesz policzyć!”, to w konsekwencji możesz mieć problemy z liczeniem. Z kalkulowaniem, dodawaniem, odejmowaniem. Dlaczego? Ponieważ zapisał się w tobie stres mamy, to po pierwsze. A po drugie, to żyjesz dzięki złym obliczeniom, dzięki pomyłce w liczeniu, bo gdyby mama dobrze policzyła, to ciebie na tym świecie by nie było (dyskalkulia).

Innym przykładem, może być sytuacja, w której szesnasto-siedemnastoletnia młoda kobieta, dowiaduje się, że jest w ciąży. Mówi o tym chłopakowi i oboje dochodzą do wniosku, że NIKT NIE MOŻE SIĘ O TYM DOWIEDZIEĆ. I nikomu o tym nie mówią. Ona stara się ukrywać ciążę, czyli to dziecko, a później dorosła osoba, jeśli sobie tego nie uświadomi, może być antyspołeczna. Może mieć lęk, przed pokazywaniem się, wystąpieniami, grupami większymi niż trzyosobowe (mama, tata, dziecko). Bo bezpiecznie się czuło tylko wtedy, gdy nikt o nim nie wiedział i o nie widział. 

Inną przypadłością, może być brak mówienia. Bo przecież, ,,mama nikomu o mnie nie mówiła, tata też nie i to mi uratowało życie”. Może dzięki temu, że nie powiedzieli, dotrwało to dziecko do końca ciąży. Czyli brak komunikacji, brak słów, nie mówienie, to coś naturalnego dla tego dziecka i jako dwu, trzy lub cztero latek, nie mówi, choć nie zdiagnozowano u tego dziecka komplikacji z strunami głosowymi czy problemów z mową. 

Nie mówi, bo dzięki temu żyje. 

Dodatkowo, prawda jest ukrywana i to też może mieć wpływ, na zachowanie dziecka.

A co jeśli np. mężczyzna, z okazji swojego wieku (29, 32, 45 lat), bardzo pragnie dziecka i wbrew temu, co chce kobieta (21, 23, 25 letnia) sprawia, że ona zachodzi w ciążę? 

I ona, zmartwiona jakimiś dziwnymi objawami trafia do lekarza i SŁYSZY, że według tego, co pokazują wyniki badań, jest w ciąży. Słyszy, jednak ciężko jej tą informacje przyswoić, przetworzyć. Wtedy ich dziecko, może mieć zaburzenia przetwarzania słuchowego. Matce dziecka, choć usłyszała informacje o ciąży, ciężko było się skontaktować i uznać tą informacje. 

Bo przecież studia i podróżować chciała, marzyła o wyjeździe w góry i podróżach na stopa. 

Więc odcięła się od emocji, przełknęła tą informacje i żyła dalej, a konflikt zapisał się w płodzie. Czego konsekwencją jest, brak kontaktu z tym, co do dziecka dociera. 

Gilbert Renaud na wykładach mawiał, że ,, ,,Odczute doświadczenie” rodziców, staje się matrycą dla automatycznych zachowań dziecka. I, że przez całe życie, realizujemy cel związany z planem, który świadomie lub podświadomie stworzyli rodzice w chwili poczęcia.”

Bądźmy świadomi i rozumni, że nie musimy, że nie mamy obowiązku realizować plan, który stworzyli nam rodzice czy nasi przodkowie. Będąc świadomi, możemy wpływać na swoje życie i je transformować. Bądźmy własnymi uzdrowicielami, budząc świadomość w nas. 

A więc, ważne są:

  • atmosfera w rodzinie, 
  • czynniki społeczne (wojna, konflikty w państwie, ekonomia),
  • praca rodziców,
  • plany na przyszłość,
  • relacja z rodzicami (czyli dziadkami),
  • oczekiwania wobec dziecka, czy ma być chłopcem czy dziewczynką?
  • piłkarzem czy baletnicą, lekarzem czy gitarzystą,
  • atmosfera w rodzinie, 
  • czy rodzice ucieszyli się na wieści o ciąży czy to ich przeraziło?
  • czy bali się o tym komukolwiek powiedzieć, bo pierwsze dzieci poronili, czy bali się reakcji otoczenia?
  • czy poczęcie było planowane?
  • czy przypadkowe?

Wszystko to, co wypisałam i o wiele więcej, jest ważne i ma znaczenie dla ciebie i twojego dziecka. 

W kolejnym poście, napisze o ,,Szeptankach”, które możesz szeptać dziecku, tym samym zwalniając je z ciężaru konfliktów. 

Zachęcam cię też do obejrzenia (jeśli jeszcze nie oglądałaś) nagrania na youtube PROJEKT//CEL

A także, do zakupu medytacji, dzięki której możesz zmienić kody podświadomości. 

Jeśli czujesz, że warto, to puść dalej ten post. Ja dziękuję i wdzięczna jestem, za każde udostępnienie i każdą reakcję. Podziel się w komentarzu tym, co przyszło do ciebie podczas czytania. Będzie to dla mnie cenne.

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.